Pamięć jest rzeczą ludzką. Jedni nie mogą zapomnieć, drudzy nie chcą pamiętać
Józef Szajna urodził się 13 marca 1922 roku w Rzeszowie, zmarł 24 czerwca 2008 roku w Warszawie. Jeden z najwybitniejszych artystów świata teatru i sztuki. Malarz, scenograf, reżyser, teoretyk teatru, twórca autorskich, nowatorskich przedstawień. Więzień obozów KL Auschwitz i Buchenwaldu. Doświadczenia Szajny z okresu II wojny światowej, w tym wieloletni pobyt w obozach koncentracyjnych, oraz ich materialne przejawy w jego twórczości są niepodważalnym dziedzictwem kulturowym. Warsztat artystyczny nabyty w Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie w zderzeniu z traumatycznym doświadczeniem osobistym, kształtuje Szajnę jako jednostkę wybitną o zasięgu ogólnopolskim i międzynarodowym.
Muzeum Śląskie posiada w swoich zbiorach najbogatszą w Polsce kolekcję dzieł Szajny, których wybór odnoszący się do obozowych doświadczeń prezentujemy na wystawie pt. Józef Szajna. W 80. rocznicę wyzwolenia. Projekt zakłada prezentację dzieł wywodzących się bezpośrednio z doświadczenia zagłady, skomponowanych jako instalacja obiektów przestrzennych i obrazów. Na pierwszym planie ekspozycji stoją Reminiscencje (1969–1990), monumentalna forma mówiąca o wiecznej pamięci nieobecnych. W instalacji użyto jednego z najważniejszych symboli, jakimi posługiwał się Józef Szajna w swojej twórczości od lat pięćdziesiątych – sylwety. W spektaklu Jaki piękny dzień z 1958 roku zrealizowanym w Starym Teatrze w Krakowie został jedynie zasygnalizowany, by w Rzeczy listopadowej z 1969 roku (Teatr Śląski) wybrzmieć w pełni. Instalacja Reminiscencje powstała w 1969 roku na zamówienie Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie. Następnie prezentowana była w Galerii Współczesnej w Warszawie oraz w BWA w Lublinie. W 1970 roku została zaprezentowana na XXXV Biennale w Wenecji i została kupiona przez prywatnego kolekcjonera F. Johnssena. W późniejszych latach, do 1990 roku, jej fragmenty komponowane przez Szajnę w różnych wariantach, były prezentowane na wystawach sztuki światowej: Recklighausen (1971), Frankfurt (1978 i 1988), Essen (1990). Pierwsza wersja jest obecnie własnością Miejsca Pamięci obozu koncentracyjnego w Buchenwaldzie. Muzeum Śląskie posiada w swoich zbiorach drugą, uproszczoną wersję instalacji. Praca zawiera wizerunek prof. Ludwika Pugeta, pedagoga krakowskiej ASP, zamordowanego w Auschwitz, oraz symboliczne wizerunki artystów pomordowanych w czasie II wojny światowej. Wycięta z obozowej fotografii sylweta przybrała formę tarczy, do której prowadzi brama – ślad opustoszałego po ofierze miejsca. Piętnaście sylwet różnej wielkości pokrywają mrowiska obozowych fotografii, płótna i sznury. Nie zawiera połamanych sztalug, charakterystycznych dla pierwszej wersji. Forma Reminiscencji przekształcała się z environmentu w scenografię aż do słynnego spektaklu Replika (Edynburg, 1971). Połączona forma sylwety i bramy funkcjonuje u Szajny stale i multiplikuje od 1969 roku. Prezentowana jest wraz z cytatem:
„Reminiscencje to nie tylko rzecz o pamięci, ale ostrzeżenie przed zagładą i dziś możliwą. To świat wielkiej ciszy, która obrazuje nagle przerwane życie”.
W zagłębieniu podłogi usytuowano figury teatru: Ciężarną, Postać z kółkiem, Leżącą ze spektakli Replika i Ślady. Dopełnieniem obrazu są kompozycje: Ostatnia stacja, Oświęcim I, Sylwety, Apel.
Kompozycje Szajny nie są piękne, mają poruszać, odzwierciedlać stan jego emocji. Są przestrogą dla odbiorcy, który powinien odnaleźć w nich własne niepokoje i dręczące pytania. Manifestował w nich swą świadomość artysty-człowieka, jednostki głęboko naznaczonej cierpieniem, który życie afirmuje, docenia, widza zaś przestrzega, pyta, prowokuje. O los człowieka narażonego na agresję i unifikację Szajna upominał się najgłośniej. W autobiograficznym tekście Dno (1985), kilkukrotnie przez niego zmienianym, przywołuje czas pogardy:
„Dochodzi do nas zapach zupy i smród biegunki. Wszystko się miesza i przenika wzajemnie. Wysoko i z rzadka przelatujące gawrony przypominają sępy, a biały dym ulatujący z komina krematorium – ofiarę Abla. Nie wzbudzamy zainteresowania starszych więźniów. Jesteśmy rozebrani i szybko przebrani. Dostajemy pasiaki, spodnie, bluzę, czapkę i drewniaki. Czapkę po to, aby ją zdejmować przed panami naszego życia, esesmanami, buty po to, aby kaleczyły nam nogi, a spodnie – żeby z nas spadały. Ważę teraz 43 kilogramy, choruję na biegunkę i nazywam się: numer 18729”.
Dla Szajny pierwotną wartością była wolność, którą dawała mu niczym nieograniczona kreacja. Sztuka, której poświęcił swoje życie, pozwoliła mu uporać się z obozową przeszłością, była swoistym katharsis i krzykiem sprzeciwu wobec opresji:
„Ucieczka w sztukę jest samoobroną przed bezbronnym poddaniem się!”.
Na terenie Muzeum Śląskiego stoi rzeźba Przejście, wykonana według projektu Szajny. Miała wieńczyć kopiec pojednania, wyrażać ideę, o której pisał w tekście Testament Szajny (2007). Słowa na niej umieszczone mogą być mottem każdej wystawy Szajny, także tej prezentowanej w MDSM w Oświęcimiu. Rzeźba-brama symbolizuje przejście od czasów pogardy dla podstawowych wartości człowieka do czasów poszanowania godności ludzkiej oparte na tolerancji, zaufaniu, miłości bliźniego oraz idei pojednania.
- 16.01.2025 – 15.03.2025
- MDSM w Oświęcimiu