W ciszy współczesnego świata, pośród nieustannego ruchu i przemijania, odnajdujemy szczególną przestrzeń – miejsce, gdzie pustka spotyka się ze światłem, a przemijanie staje się bramą do głębszego zrozumienia istoty bytu. To właśnie w tej przestrzeni, na granicy między tym, co namacalne, a tym, co nieuchwytne, rozpoczyna się nasza podróż ku zrozumieniu fundamentalnej natury istnienia.
Przemijanie – doświadczenie wpisane w każdą chwilę naszej egzystencji – staje się szczególnie wyczuwalne, gdy z refleksją pochylamy się nad ulotnością życia. Czym właściwie jest pustka, którą niejednokrotnie odczuwamy w codzienności? Czy jest to brak, tęsknota, czy może coś głębszego, nierozłącznego z istotą przemijania? Jak zauważa Shin’ichi Hisamatsu, w filozofii zen pustka (mu) „nie jest nihilizmem ani brakiem”, lecz „świadomym doświadczeniem przestrzeni bez ograniczeń, w której odkrywa się to, co nieuchwytne i najgłębsze”[1].
W sztuce Toshihiro Hamano, mistrza estetyki wabi-sabi, pustka ta zyskuje swoją namacalną formę, stając się równocześnie przestrzenią do zadumy i odkrycia. Hamano, poprzez swoje minimalistyczne kompozycje, dotyka głębi ludzkiej duszy, pozwalając odkryć piękno prostoty i nietrwałości. W jego pracach obecna jest harmonia między pojęciem mu – nicością, a hikari – światłem, dwoma symbolami wywodzącymi się z japońskiej tradycji. Jak pisze Richard Powell, sztuka zen „pozostawia przestrzeń dla pustki, jako że jest to przestrzeń wewnętrzna – otwarta na ciszę, ale nie pozbawiona głębi znaczenia”[2]. Wznosząca się nad pustką nuta światła wskazuje na nieuchwytność nadziei, która, choć ulotna, daje nam siłę do dalszej podróży.
„Trzeba zanurzyć się w głębiny, aby odkryć prawdziwe źródło światła” – słowa Santōki nabierają szczególnego znaczenia w kontekście naszych rozważań. Światło (hikari) nie jest jedynie fizycznym zjawiskiem – jest metaforą zrozumienia, przebudzenia, transformacji.
W świecie sztuki współczesnej, gdzie często dominują nadmiar i chaos, twórczość Toshihiro Hamano wyróżnia się szczególną czystością formy i głębią znaczeń. Jego prace, zakorzenione w japońskiej tradycji estetycznej, prowadzą dialog z historycznym dziedzictwem, szczególnie z duchem Tai-an – najstarszej zachowanej herbaciarni w Japonii, stworzonej przez mistrza Sen no Rikyu w XVI wieku. To właśnie w tym dialogu między historią a współczesnością, między pustką a światłem, odkrywamy istotę jego artystycznej wizji. Tai-an reprezentuje kwintesencję filozofii wabi-sabi – estetyki znajdującej piękno w prostocie, niedoskonałości i przemijaniu. Ta niewielka herbaciarnia, o powierzchni zaledwie dwóch mat tatami, poprzez swoją ascetyczną prostotę stała się archetypem japońskiej przestrzeni kontemplacyjnej. Hamano w swojej twórczości nie tyle naśladuje Tai-an, co raczej próbuje uchwycić jej ducha.
Moje pierwsze spotkanie z tym szczególnym cyklem prac Hamano nastąpiło podczas wystawy w Maison de la Culture du Japon w Paryżu, gdzie prezentowane było m.in. jego dzieło Tokonoma Alcova. Ta pozornie prosta realizacja, inspirowana przestrzenią tradycyjnej tokonomy – niszy w pokoju herbacianym – ukazała mi, jak współczesny artysta może przenieść ducha Tai-an w XXI wiek. Odnajdujemy tu tę samą wrażliwość na grę między pustką (mu) a obecnością, którą mistrz Sen no Rikyu osiągnął poprzez precyzyjne operowanie przestrzenią i światłem. W dziele tym pustka nie jest brakiem, lecz aktywną przestrzenią, w której światło staje się materialnym nośnikiem znaczeń. Ta subtelna kompozycja, która, zdawać by się mogło, zawierała tylko to co niezbędne, ukazała mi tajemnicę zen – harmonię pustki i światła. Przez chwilę poczułam, że czas przestaje istnieć, a przestrzeń wokół mnie wypełnia cisza. W tamtym momencie zrozumiałam, że nie jest to zwykła pustka, lecz cisza pełna obecności, jakby każda szczelina, każda drobna niedoskonałość stała się miejscem dla światła i dla refleksji nad własnym wnętrzem. Pustka, rozumiana przez pryzmat filozofii Wschodu, staje się nie tyle brakiem, ile potencjałem. Jest jak niezapisana kartka, która nie reprezentuje nieobecności treści, lecz nieskończoność możliwości. W tej perspektywie każda chwila ciszy u Hamano, każdy moment pozornej nieobecności staje się przestrzenią narodzin nowego znaczenia.
Andrew Juniper podkreśla, że „w zen istotne jest doświadczenie pustki jako potencjału, jako pola możliwości, które wypełnia się na sposób światła i obecności”[3]. W Tokonoma Alcova ta idea manifestuje się poprzez sposób, w jaki światło wchodzi w interakcję z pustą przestrzenią, tworząc dynamiczną grę obecności i nieobecności. Jak zauważa Agnieszka Kozyra, „pustka nie oznacza niebytu, lecz jest rodzajem przestrzeni, która niesie ze sobą potencjał do stania się czymś”[4]. W kontekście sztuki Hamano przestrzeń nie jest jedynie tłem dla form, lecz aktywnym uczestnikiem artystycznego dialogu. W jego pracach możemy zaobserwować, jak pustka i forma wzajemnie się definiują i dopełniają, tworząc dynamiczną całość.
W estetyce wabi-sabi, którą tak pięknie opisuje Leonard Koren, odnajdujemy szczególne zrozumienie dla niedoskonałości i przemijania. To właśnie w nich odkrywamy najgłębszą prawdę o naturze rzeczywistości. „Piękno w niedoskonałości i nieregularności”[5] staje się nie tyle estetycznym wyborem, ile filozoficznym zrozumieniem istoty bytu.
W świecie zdominowanym przez nieustanny przepływ informacji i bodźców zdolność do zatrzymania się i kontemplacji staje się nie luksusem, a koniecznością. Daisetz T. Suzuki przypomina nam, że prawdziwa sztuka życia polega na „harmonii z naturalnym biegiem świata”[6]. To właśnie w momentach ciszy i pozornej pustki odnajdujemy tę harmonię, a twórczość Hamano przypomina nam o jej wartości. Jego interpretacja dziedzictwa Tai-an nie jest prostym naśladownictwem, lecz twórczym dialogiem z tradycją, który pozwala nam na nowo odkryć znaczenie przestrzeni kontemplacyjnej we współczesnym świecie. Poprzez mistrzowskie operowanie relacją między mu a hikari, między pustką a światłem, artysta tworzy przestrzenie, które stają się miejscami autentycznego spotkania z samym sobą.
P.S. Kuratorowanie wystawy Beauty of Japan – Tradition and Modernity jest dla mnie nie tylko niezwykłym przywilejem naukowym i artystycznym, ale również głęboko osobistym doświadczeniem. Kontakt z dziełami i samym Mistrzem otworzył przede mną nową perspektywę rozumienia sztuki współczesnej, za co jestem niezmiernie wdzięczna. Możliwość pogłębionego dialogu z artystą, którego dzieła tak mistrzowsko łączą japońską tradycję estetyczną ze współczesnym wyrazem artystycznym, była doświadczeniem transformującym. Ta wystawa nie tylko prezentuje wybitne dzieła współczesnej sztuki japońskiej, ale także tworzy przestrzeń dla międzykulturowego dialogu między Wschodem a Zachodem, między tradycją a nowoczesnością – spotkania, które na zawsze pozostanie w mojej pamięci jako wyjątkowe przeżycie zawodowe, a przede wszystkim osobiste.
Kurator: dr hab. Sybilla Skałuba, prof. ASP
- 6.12.2024 – 9.03.2025
- Muzeum Śląskie w Katowicach / przestrzeń wystaw czasowych, poziom -4
- Kuratorzy Wystawy: Sybilla Skałuba, Artur Masternak
[1] Shin’ichi Hisamatsu, Zen and the Fine Arts, Kodansha International, b.m.w. 1971.
[2] Richard Powell, Wabi Sabi Simple, Adams Media, Avon, MA, 2004.
[3] Andrew Juniper, Wabi Sabi: The Japanese Art of Impermanence, Tuttle Publishing, North Clarendon, VT, 2003.
[4] Agnieszka Kozyra, Estetyka zen, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 2004.
[5] Leonard Koren, Wabi-Sabi for Artists, Designers, Poets & Philosophers, Stone Bridge Press, Berkeley, CA, 1994.
[6] Daisetz T. Suzuki, Zen and Japanese Culture, Princeton University Press, Princeton, NY, 1959.