W tym roku mija 230 lat od uchwalenia Konstytucji 3 maja. Często o ważnych dla historii Polski wydarzeniach przypomina nam sztuka. Z uchwaleniem Konstytucji najczęściej kojarzymy obraz Jana Matejki „Konstytucja 3 maja 1791 roku”, który artysta namalował w stulecie wydarzenia. Jednak nie wszyscy wiedzą, że inspiracją dla Matejki był rysunek Jana Piotra Norblina „Uchwalenie Konstytucji 3 maja 1791”. Jak to się stało, że artysta francuskiego pochodzenia ilustrował wydarzenia z historii Polski?
Jan Piotr Norblin urodził się w 1745 roku we Francji, w miejscowości Misy-sur-Yonne w Szampanii. Kształcił się w pracowni Francesca Casanovy, następnie był uczniem Académie Royale de Peinture et de Sculpture oraz w Ècole Royale des Eleves Proteges. Inspirował się pracami modnego w XVIII wieku Rembrandta, a początek jego twórczości to naśladowanie Watteau. Kiedy w 1774 roku artysta spotkał księcia Czartoryskiego, ten uczynił go nauczycielem rysunku swoich dzieci i tak rozpoczął się trwający kilkadziesiąt lat pobyt twórcy w Polsce.
Norblin zajmował się nie tylko edukacją dzieci Adama Czartoryskiego. Był również nadwornym malarzem, tworzył sceny parkowe, sceny z zabaw dworskich, namalował kilka cykli obrazów przeznaczonych do galerii malarstwa w pałacach Czartoryskich, Radziwiłłów i Lubomirskich, także króla Stanisława Augusta Poniatowskiego. Żyjąc i tworząc w Polsce, zaczął poruszać tematy z otaczającej go codzienności. Tworzył szkice rodzajowe – studia postaci chłopów, mieszczan, szlachciców, także sceny z ich życia. Z niektórych przekazów wynika, że król Stanisław August Poniatowski nadał Norblinowi tytuł szlachecki po to, aby mógł uczestniczyć w sejmikach i portretować posłów.
Norblin był świadkiem i artystycznym komentatorem wydarzeń historycznych, spraw społecznych. Odtwarzał posiedzenie Sejmu Wielkiego w dniu 3 maja 1791 roku. Będąc świadkiem wydarzenia i rozumiejąc jego rangę, poświęcił mu szereg rysunków. Najbardziej znaną i sugestywną wersją jest szkic opatrzony tytułem „Dzień trzeciego Maya MDCCXCI” z albumu Romualda Gołuchowskiego. Szkic przedstawia kulminacyjny moment sesji sejmowej, jest ilustracją nastroju zbiorowości ludzkiej, pomija detale. Przedstawia widzianą od góry salę sejmu na Zamku Królewskim w Warszawie, widok z galerii na wprost tronu, na którym zasiada Stanisław August Poniatowski. Norblin przedstawił moment, kiedy posłowie podrywają się z ław sejmowych i przez uniesienie rąk głosują za ustawą. Zwracają się w stronę króla, który również podnosi rękę, tym samym potwierdza słuszność zmian. Ten gest widzimy również u obserwatorów wydarzenia znajdujących się na balkonach i bocznych galeriach. W przedstawieniu tym wyczuwalna jest euforia i poruszenie tłumu. Kiedy przyjrzymy się rysunkowi Norblina, dostrzeżemy, że przed królewskim tronem artysta przedstawił leżącą postać, a wokół niej kilku posłów – zwolenników Konstytucji, chcących go podnieść i uciszyć. Był to incydent z udziałem posła Jan Suchorzewskiego, który jako przeciwnik Konstytucji w momencie głosowania padł do stóp króla. Jak pisze Alicja Kępińska w książce „Jan Piotr Norblin”, nie wszystkim ówcześnie ta scena, zgodna z faktami, przypadła do gustu. Na rycinie Józefa Łęskiego, która powstała w rocznicę uchwalenia Konstytucji, scena ta została pominięta, aby nie mącić ogólnego nastroju patriotycznego uniesienia. Norblin scenę tę uwiecznił, jest to dowód jego świadomości politycznej i rzetelności przekazu.
Kiedy spojrzymy na rycinę Norblina, zauważymy jeszcze jeden kontrast: przez boczne okna wpadają do sali sejmowej smugi światła, które dynamizują całe przedstawienie. Kontrast jasnych i ciemnych smug można odczytywać, jak wspomina Alicja Kępińska, jako walkę światła z cieniem. Są to pewnego rodzaju symbole, które odnoszą się do ówczesnej sytuacji politycznej. Zupełnie nowym rozwiązaniem kompozycyjnym jest zepchnięcie zdawałoby się głównego bohatera sceny – króla Stanisława Augusta – na drugi plan. Bohaterem staje się zbiorowość, na równi ze światłem i cieniem. Ten nowy typ bohatera będziemy odnajdywać w kolejnej epoce, epoce walk wolnościowych, powstań narodowych, ruchów społecznych.
Twórczość Norblina ilustrująca historię naszego kraju dała artyście uprzywilejowane miejsce w dziejach sztuki polskiej. Zmiana sytuacji politycznej, osłabienie świetności wielu rodów, rozstanie z księciem Czartoryskim skutkowały jednak brakiem zleceń artystycznych. Polska znalazła się pod obcymi rządami. To wszystko sprawiło, że w 1804 roku artysta wrócił do Paryża, gdzie pozostał aż do śmierci w 1830 roku.
Monika Czernik-Czublun
Źródła:
- Kępińska, „Jan Piotr Norblin”, Zakład Narodowy im. Ossolińskich, Wrocław 1978.
- Marczak, „Dzieje Polski w obrazach”, Wrocław 2016.
- https://heritage.bnf.fr/france-pologne/pl/norblin-art, dostęp: 27.04.2021.