Maj to czas pierwszych komunii świętych w Kościele katolickim i konfirmacji w Kościele ewangelickim. Zwyczaj uroczystego obchodzenia pierwszej komunii upowszechnił się na Śląsku w latach 70. XX wieku.
Dawniej nie celebrowano tego dnia w żaden sposób i nie urządzano z tej okazji przyjęć ani spotkań rodzinnych. Bywało, że w latach międzywojennych dziewczynki szły tego dnia do kościoła w zwykłych kretonowych sukienkach. Czasami tylko ksiądz podejmował dzieci na plebanii kawą zbożową i kołaczem. Po powrocie do domu wracały do swoich codziennych obowiązków – wypasania bydła, kóz czy gęsi, pomocy w pracach domowych i w opiece nad młodszym rodzeństwem.
W latach międzywojennych upowszechniał się już stopniowo zwyczaj przejęty z zamożnych środowisk miejskich zapewniania szczególnej oprawy tej uroczystości. Dziewczynkom szyto strojniejsze białe sukienki. Na wsiach śląskich, gdzie kobiety powszechnie nosiły się po chłopsku do II wojny światowej, dziewczynki ubierano tego dnia w odświętne wersje stroju ludowego – czarną jaklę i kieckę oraz biały fartuszek albo w uszyte specjalnie na tę okazję białe części tradycyjnego stroju. Świętowanie tego dnia sprowadzało się do uroczystości kościelnej i pamiątkowej fotografii. Pamiątką uroczystości był też święty obrazek otrzymywany w kościele.
Konfirmacja jest odpowiednikiem katolickiej pierwszej komunii świętej. Przystępuje do niej młodzież w wieku czternastu-piętnastu lat, a sama uroczystość poprzedzona jest solidnym przygotowaniem z zasad wiary, nauką pieśni i egzaminem przed całym zborem. Konfirmanci na Śląsku Cieszyńskim w tym uroczystym dniu przed wyjściem do kościoła mają jeszcze łodpytunek, czyli wzruszające przeprosiny skierowane do bliskich i prośbę o wybaczenie. W dniu konfirmacji młodzież po raz pierwszy przystępuje do Stołu Pańskiego, zobowiązuje się też nie wyrzec swej wiary.
Na tę uroczystą okazję wkładano zawsze odświętny strój. Dziewczęta do II wojny światowej były często ubrane po chłopsku. Na Śląsku Cieszyńskim zakładały suknię z żywotkiem ozdobionym białym haftem, białą bluzkę i fartuszek. Po wojnie ubierały się w białe sukienki, a w ostatnich latach znowu chętnie noszą strój ludowy. W przemysłowej części Śląska, także na Śląsku Opolskim i Dolnym Śląsku, do lat 50. XX wieku wkładały ciemną sukienkę. Pamiątką konfirmacji jest świadectwo, często oprawiane i wieszane na ścianie w domu, oraz fotografia. Tradycyjnie najpopularniejszym prezentem jest Biblia lub kancjonał z odpowiednią dedykacją.
Współcześnie uroczystości pierwszych komunii i konfirmacji są spektaklami społeczno-religijnymi planowanymi często z dużym wyprzedzeniem. A prezenty, które młodzież otrzymuje z tej okazji, mogą nieraz zaskakiwać.
opracowanie: Krystyna Pieronkiewicz-Pieczko