15 września 1974 roku na Stadionie Śląskim w Chorzowie reprezentacja Polski w żużlu zajęła 3. miejsce w finale Drużynowych Mistrzostw Świata, ustępując tylko Anglii i Szwecji, a pokonując m.in. Związek Radziecki i RFN. Oczywiście ku uciesze tłumów zgromadzonych na trybunach. Plakat promujący te zawody zaprojektował Stanisław Kluska, który związany był z ASP w Katowicach. Plakat zdominowany jest przez duży element graficzny – połączenie wieńca laurowego z oponą. Całość dopełniają napisy, prosta czcionka w kolorze czarnym z górującym wyrazem „FINAŁ”.
Plakaty związane z tematyką sportową to kolejna grupa prac, jaką możemy wyodrębnić w kolekcji Muzeum Śląskiego – mistrzostwa, spartakiady, olimpiady i cała masa innych wydarzeń sportowych były promowane właśnie poprzez plakaty. Zwłaszcza przed dobą powszechnie dostępnej telewizji i internetu to one, zdobiąc miejską tkankę, informowały kibiców o interesujących ich meczach, wyścigach czy walkach. Głównie są to prace powstałe przed 1989 rokiem, więc ich historia ściśle łączy się z okresem PRL, a co za tym idzie znajdziemy wśród dzieł przykłady autorów zaliczanych do grona „polskiej szkoły plakatu”. Sukcesy sportowe krzepiły ducha narodu, ale równocześnie były doskonałym narzędziem propagandowym ówczesnych władz. Jak wiadomo, pojęcie zawodowego sportu w PRL nie istniało, więc każde zwycięstwo było sukcesem „człowieka z ludu”, proletariatu, partii. Plakaty, mimo pozornie błahych tematów, nie były tendencyjne, a ich forma zdeterminowana była przez wysokie standardy, jakie stworzyli polscy twórcy. Wydarzenia sportowe były ważnym elementem życia społecznego, skupiały przed telewizorami, odbiornikami radiowymi i na stadionach rzesze kibiców.
Idealną okazję do promowania Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej stanowiły wszelkie imprezy o randze międzynarodowej, które organizowane były w kraju. Możemy do nich zaliczyć m.in. XXIII Mistrzostwa Świata w Podnoszeniu Ciężarów oraz XXVIII Mistrzostwa Europy w Podnoszeniu Ciężarów, które odbyły się w 1969 roku w Warszawie. Plakat promujący tę imprezę zaprojektował Tomasz Żołnierkiewicz. Opiera on się na kontraście czerni i bieli. Ma bardzo lapidarną, wręcz symboliczną formę. Na czarnym tle prezentuje się „postać” sportowca – sylwetka w formie litery „X” – unoszącego nad sobą sztangę.
Liczną grupę stanowią plakaty promujące wyścigi kolarskie, w tym kolejne edycje Wyścigu Pokoju. Oczywiście w ich kompozycjach najczęściej wykorzystywano sylwetki kolarzy lub elementy rowerów. Przykładem połączenia prostej formy graficznej z symboliką jest plakat Macieja Urbańca, jednego z przedstawicieli „polskiej szkoły plakatu”, reklamujący XVIII Międzynarodowy Kolarski Wyścig Pokoju – Berlin, Praha, Warszawa. Trzy świetnie zestawione kolorystycznie sylwetki kolarzy są delikatnie rozmazane, jakby uchwycone w ruchu. Każdy ze sportowców na ramieniu ma zarys białego gołębia – symbolu pokoju. Innymi wartymi uwagi przykładami prac Macieja Urbańca są plakaty o niezwykłym rytmie, które zapowiadały finały I Ogólnopolskiej Spartakiady Młodzieży w Poznaniu oraz we Wrocławiu w 1969 roku. Obie prace bazują na mocnych kolorach i oszczędnych elementach dopełniających kompozycje. Prosta typografia wtapia się harmonijnie w całość.
Jedną z największych grup plakatów o tematyce sportowej stanowią prace, w kompozycjach których znalazło się pięć kolorowych kół – symbolu igrzysk olimpijskich. Co ciekawe, wykorzystywany był on nie tylko przy pracach reklamujących poszczególne igrzyska, ale pojawiał się także na plakatach zapowiadających spartakiady czy olimpiady gołębi pocztowych.
Kolejną grupę stanowią prace, które możemy zaliczyć zarówno do plakatów filmowych, jak i tych o tematyce sportowej. Filmy były i fabularne, i dokumentalne. Na plakacie do filmu Jutro Meksyk autorstwa Mariana Stachurskiego, pojawiają się wspomniane wcześniej koła olimpijskie. Ten motyw wykorzystał także Janusz Rapnicki w plakacie do filmu dokumentalnego Olimpiada w Tokio z 1966 roku. Koła ułożone są w charakterystyczny sposób, lecz środkowy okrąg zastąpiony został czerwonym kołem – w nawiązaniu do japońskiej flagi.
Sport obecny był także w innych dziedzinach sztuki, w związku z tym pojawiały się plakaty promujące wystawy, m.in. Sport w sztuce. Malarstwo, rzeźba, grafika, która miała miejsce w katowickim BWA w 1976 roku, czy Plakat sportowy w świecie, która odbyła się w Muzeum Plakatu w Wilanowie w 1972 roku. Za projekt plakatu promującego pierwszą z wystaw odpowiedzialny był Tomasz Jura. On także odwołał się do olimpijskiego symbolu pięciu kół, który umieścił na zielonym tle i połączył z kwiatami, gołębiem oraz biało-czerwonymi barwami. Plakat do wystawy w Wilanowie zaprojektował Henryk Tomaszewski, jedna z najwybitniejszych postaci świata polskiego plakatu. Wykorzystał on inny charakterystyczny element widowisk sportowych – układ trójstopniowego podium – rozmieszczając cyfry 1, 2, 3 na różnych wysokościach. Nad nimi góruje biały napis „PLAKATY”. Oszczędny w formie projekt świetnie pokazuje styl artysty.
Sport był i jest ważną częścią życia społecznego, świadczą o tym rzesze zagorzałych kibiców oraz poruszenie, jakie wywołują ważne imprezy sportowe w społeczeństwie. Niestety, podobnie jak w przypadku produkcji filmowych, obecnie wykorzystuje się inne kanały reklamy i promocji do zapraszania na mecze czy zawody. Plakat został w tej dziedzinie sprowadzony do funkcji informacyjnej, nie musi mieć artystycznego sznytu. Warto docenić więc dorobek artystyczny, jaki pozostawili nam polscy twórcy plakatu.
Magdalena Niziołek