Od 17 stycznia 1944 roku trwały walki w rejonie klasztoru na Monte Cassino. Cztery miesiące później, 19 maja, dwa ostatnie niemieckie punkty oporu, wzgórza 575 i San Angelo, zostały zdobyte. Bitwa o Monte Cassino się skończyła.
Już dzień wcześniej w ruinach klasztoru na znak zwycięstwa plutonowy Emil Czech odegrał w samo południe hejnał mariacki. Było co świętować, gdyż walki o klasztor były bardzo ciężkie. W bitwie uczestniczyli również Ślązacy, którzy walczyli po obu stronach – jako żołnierze II Korpusu Polskiego oraz w mundurach Wehrmachtu, do którego byli wcielani siłą. Działo się tak zwłaszcza po klęsce pod Stalingradem. Niemcy nie darzyli zaufaniem Ślązaków i w związku z tym nie tworzyli z nich osobnych jednostek. Byli porozrzucani po różnych oddziałach, tak by nie stanowili zwartej grupy.
W czasie bitwy pod Monte Cassino i po niej wielu Ślązaków korzystało z okazji, aby przejść na drugą stronę, i przyłączyło się do Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie. Wiązało się to jednak z dużym ryzykiem, ponieważ za dezercję groziła śmierć. Ponadto rodzinom żołnierzy, którzy uciekli, mogły grozić bardzo surowe represje ze strony III Rzeszy. Ślązacy z Polskich Sił Zbrojnych byli lojalnymi i zdolnymi żołnierzami, choć przez innych Polaków nazywani byli żartobliwie „kesselringami” (od nazwiska dowódcy sił niemieckich we Włoszech Alberta Kesselringa). Świadczą o tym m.in. odznaczenia, jakie otrzymali.
Z bitwą pod Monte Cassino związana jest również pieśń „Czerwone maki na Monte Cassino”, skomponowana przez Alfreda Schütza do słów Feliksa Konarskiego (pseud. Ref-Ren). Utwór po raz pierwszy został zaśpiewany 18 maja 1944 roku w kwaterze generała Andersa w Campobasso. Pierwszym wykonawcą był żołnierz armii Andersa, muzyk, piosenkarz oraz aktor – Gwidon Borucki. Później piosenka została nagrana na płytę przez Adama Astona, który urodził się 17 września 1902 roku w Warszawie jako Adolf Loewinsohn, a zmarł 10 stycznia 1993 roku w Londynie. Karierę rozpoczynał w chórze Warsa, z którym występował w kabaretach i rewiach. Był popularnym piosenkarzem (refrenistą), wykonawcą setek piosenek. Nagrywał m.in. dla wytwórni Syrena Electro, z której korzystali też Mieczysław Fogg czy Tadeusz Faliszewski. Wystąpił także m.in. w filmie „Dwie Joasie”, gdzie wykonał piosenkę „Dlaczego właśnie dziś”.
W zbiorach Działu Historii Muzeum Śląskiego posiadamy dwie szelakowe, szybkoobrotowe (78 obr./min) płyty gramofonowe wytwórni Syrena Electro. Na pierwszej Adam Aston śpiewa z towarzyszeniem kolegów z chóru Warsa dwa tanga („Marynarze” i „Przysięgnij mi”). Druga płyta to dwa solowe nagrania utworów „Kochasz to wróć” i „To jest mem natchnieniem”.
opracowanie: Jan Sasor i Paweł Parys