Opis
NOWOŚĆ
Tekst: Beata Lisicka, dr Katarzyna Gębarowska
Album towarzyszący wystawie o tym samym tytule, którą można było oglądać w Muzeum Śląskim w dniach 16.11.2023 – 23.06.2024.
Postać Wandy Rutkiewicz, jej zmagania, sukcesy i niesamowita siła charakteru znane są nie tylko miłośnikom wspinaczki wysokogórskiej. Jej charyzma, osamotnienie w męskim, pełnym niechęci do niej środowisku polskich himalaistów, pasja i determinacja… wciąż inspirują. Tajemnicze zaginięcie Rutkiewicz w czasie wyprawy na Kanczendzongę w 1992 roku do dziś stanowi przedmiot dyskusji i domysłów. O Wandzie Rutkiewicz, jako jednej z największych postaci polskiego sportu w XX wieku, a jednocześnie jednej z najwybitniejszych światowych himalaistek, napisano już bardzo wiele. Muzeum Śląskie podjęło się zadania pokazania tej wyjątkowej kobiety od strony tworzonej przez nią sztuki, która towarzyszyła jej już od początku zmagań wysokogórskich. Wanda Rutkiewicz pisała książki, kręciła filmy, robiła fotografie w trudnym środowisku himalajskich szczytów, gdzie powstały znakomite zdjęcia i obrazy.
Prezentowany album składa się z trzech części. Pierwsza to wstęp kuratorki i kierowniczki Działu historii Muzeum Śląskiego, Beaty Lisickiej oraz obszerny tekst dr Katarzyny Gębarowskiej, badaczki historii fotografii, druga prezentuje fotografie Himalaistki, które czytelnik może podziwiać w ciszy i bieli (biel ośnieżonych szczytów to wszak ich naturalne środowisko), trzecia to miniaturki tych samych fotografii z opisem, komentarzem (co przedstawiają, skąd pochodzą).
Album ukazuje ponad czterdzieści fotografii.
Dla szerszego zaprezentowania, oddajmy głos kuratorkom:
„Miała w sobie imperatyw tworzenia widowiska dla duszy i zdolność przenoszenia widza w wyobrażony czas i przestrzeń. Jej prelekcje były mistycznym przeżyciem, czymś w rodzaju spektaklu, w którym – jak sama opisywała – „poszczególne sekwencje przezroczy łączą się z jakąś myślą, z muzyką, z podkładem dźwiękowym, z autentycznymi rozmowami przez radiotelefon, z szumem wiatru, z warkotem samochodu czy helikoptera, jeśli widać go na slajdach, z piosenkami nepalskich dzieci w wiosce czy z rozmowami miejscowych ”. Dzięki tym zabiegom widz był włączany w przestrzeń obrazu i odnosił sugestywne wrażenie uczestnictwa w przedstawionym wydarzeniu.”
„Rutkiewicz fotografowała, filmowała, organizowała wyprawy i pozyskiwała sponsorów. Dzięki materiałom, które przywoziła z ekspedycji, zarabiała na kolejne wyprawy. Sprzedawała zdjęcia, przygotowywała prelekcje, występowała w telewizji oraz programach radiowych, była też autorką wielu artykułów, książek, filmów dokumentalnych. „Mogę sobie powiedzieć, że tworzę z grubsza sprawny dokument dotyczący nie tylko mojej działalności, ale już historii alpinizmu związanej z wyprawami w góry wysokie czy wspinaczkami podejmowanymi nie tylko przeze mnie, lecz przez innych, z których wielu już nie ma. Mam nadzieję, że to się komuś przyda, że zostanie ślad” . Ślad w postaci tysiąca slajdów i negatywów, kilkudziesięciu filmów, taśm 16-milimetrowych, listów i pocztówek, a także pamiętników audio, pozostawał w zapomnieniu blisko 30 lat. Archiwalia Wandy Rutkiewicz, o których wspomina w niniejszym wydawnictwie dr Katarzyna Gębarowska, rzucają nowe spojrzenie na postać Wandy oraz na ówczesne czasy, które dla niej, kobiety wspinacza, stanowiły nie lada wyzwanie.”